Krzysztof Krawczyk – Chciałem być

Desplázate hacia abajo para ver el video musical. Lo encontrarás al final del artículo.

Krzysztof Krawczyk – „Chciałem być”: Spowiedź artysty, który przeżył tysiąc żyć

„Chciałem być marynarzem, chciałem mieć tatuaże…” — gdy tylko zabrzmią te słowa, natychmiast wiemy, że to Krzysztof Krawczyk. Nie tylko śpiewa, ale opowiada swoje życie. „Chciałem być” to jeden z najbardziej osobistych utworów w jego repertuarze – szczery, pełen doświadczenia i dystansu do samego siebie. To piosenka o marzeniach, błędach, wolności i o tym, że prawdziwe życie nie zawsze jest tym, co sobie wymarzyliśmy.

Utwór powstał pod koniec lat 70., w czasie, gdy Krawczyk był już ikoną polskiej estrady. Po sukcesach takich jak „Parostatek” czy „Jak minął dzień”, postanowił nagrać coś bardziej surowego – piosenkę o sobie, bez upiększeń. Nie ma tu taniego romantyzmu ani patosu. Jest szczerość, ironia i spokój człowieka, który przeżył wszystko: sławę, upadki, miłość, utratę i powroty.


Droga przez świat – od Las Vegas po Krym

W refrenie Krawczyk śpiewa o podróżach: „Przemierzyłem cały świat od Las Vegas po Krym”. I to nie metafora – naprawdę przemierzył! Po krótkim okresie kariery w USA występował w klubach country, grał z Polonią, próbował podbić amerykańską scenę. Ale, jak sam mówił, „nigdzie nie śpiewało się tak jak w Polsce”.

Ta piosenka to jego rozliczenie z marzeniami. Artysta patrzy z uśmiechem na swoje młodzieńcze plany i mówi: „Los okrutnie ze mnie drwił, gorzkich nauk nie oszczędził mi” – a jednak w tym głosie nie ma goryczy. Jest dojrzałość i wdzięczność. Bo choć życie nie zawsze było łaskawe, Krawczyk nigdy nie stracił wiary – ani w siebie, ani w ludzi.


Dlaczego ta piosenka tak działa?

Bo jest autentyczna. Bo każdy z nas kiedyś coś planował, coś chciał osiągnąć, a potem życie napisało własny scenariusz. „Chciałem być” to hymn tych, którzy potrafią śmiać się z własnych błędów i iść dalej z podniesioną głową. To dlatego utwór ten tak dobrze rezonuje z pokoleniem, które dorastało w latach 80. – ale też z młodymi, którzy dopiero uczą się, że sukces to nie zawsze to samo, co szczęście.


Legenda, która nie gaśnie

Krzysztof Krawczyk śpiewał o życiu tak, jak o wielkiej podróży – czasem burzliwej, czasem pięknej. „Chciałem być” jest jak jego muzyczna autobiografia. Dziś, gdy słuchamy tego utworu po latach, czujemy, że mówi nie tylko o nim, ale i o nas. Bo każdy z nas kiedyś chciał „żyć pięknie i garściami życie brać”.

To piosenka, która nie starzeje się nigdy. Bo dopóki mamy marzenia – wciąż jesteśmy młodzi. 🌅


Wideo

Tekst utworu: „Chciałem być” 

🎵 Zaśpiewajmy razem z tekstem! 🎤

Chciałem być marynarzem,
Chciałem mieć tatuaże,
Podróżować, zwiedzać świat,
Pięknie żyć, garściami życie brać.

Chciałem być piosenkarzem,
Chciałem mieć pełne sale,
Podróżować, zwiedzać świat,
I wiele pięknych, pięknych kobiet znać.

Przemierzyłem cały świat, od Las Vegas po Krym,
Zgrałem tysiąc talii kart, które lubią dym.
Skasowałem kilka bryk, nie żałuję dziś,
Nie żałuję dziś.

Chciałem dać coś dobrego,
Dałem tylko siebie,
Los okrutnie ze mnie drwił,
Gorzkich nauk nie oszczędził mi.

Chciałem wnieść coś nowego,
Chciałem mieć więcej wiary,
Los okrutnie ze mnie drwił,
Mojej wiary nie odebrał mi.

Przemierzyłem cały świat, od Las Vegas po Krym,
Zgrałem tysiąc talii kart, które lubią dym.
Skasowałem kilka bryk, nie żałuję dziś,
Nie żałuję dziś.

By Michal

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *